Oto echa pewnego porannego spaceru po kurpiowskim lesie. Woda lała się z drzew po porannej mgle i starałem się uchronić aparat przed zalaniem klucząc między kroplami

Przy okazji odkryłem sens "malowania światłem" a co z tego wynikło sami zobaczcie.
Więcej zdjęć ze spaceru tutaj: http://www.ekurpie.pl/archives/872